Deep inside the silence staring out upon the sea
The waves are washing over half forgotten memory...

Limeryki


Feanaro z Valmaru ognisty
chciał rozpocząć karierę kopisty,
skrobał pilnie w notesie,
z wypiekami sam w lesie,
a to były do Melkora listy!

***

Raz gwardzista pod Białym Drzewem
powiedział "Wiem, że nic nie wiem"
i z myślą tą sokratejską
poczuł się wręcz nieziemsko,
lecz spotkał się z dowódcy gniewem!

***

Ruda elfka w Valinorze o poranku
"Nic nie spałeś - rzekła - słodki mój kochanku!"
"Ja diademu zdjąć nie mogłem na noc z czoła,
bo na miejskim wiecu tak mi spuchła głowa!
Więc noc całą siedząc sobie tu spędziłem,
bo mi w oczy wciąż świeciły Silmarile..."

***

Kilku chłopców z Vinyamaru
raz złapało orków paru
"Oto jest pytanie:
wolna wola, czy nie?"
Lecz orkowie ani mru-mru...

***

Raz Feanor czytając w Formenos,
zasnął w końcu i upadł na nos,
jedna literka Rumila
na nosie mu się odbiła,
i tengwar mu się śnił i Ardy los...


***

Teleporno w porcie Alqualonde
do Artanis rzekł "Hi, baby blonde!
Czy z tobą mogę popłynąć?"
"Owszem, Ptysiu, lecz musisz przysiąc,
że imię zmienisz przed lądem!!!"

***

Raz Meliana z Doriath lasów
przypaliła sześć lembasów
"Mężowi nie powiem!
Ach co ja z tym zrobię?!"
Wrzuciła do Belega szałasu.


A Beleg z Doriath rubieży
wchodzi, patrzy: co tu leży?
"Suchy chleb dla konia?
Co ma się zmarnować!
Dam go Turinowi, niech się cieszy!"

***

Nerdanela u Valara Tulkasa
uroczego raz ujrzała golasa,
i tak się zarumieniła,
że hantle upuściła,
bo to było na siłowni na wczasach!

***

Król Fëanor w Losgarze
obiad pichcić chciał w garze,
lecz nie miał drewna,
bo plaża bezdrzewna,
więc kazał gotować na parze...

***

Wysoka elfka z cud-Eldamaru
startować w biegach nie ma zamiaru,
bo Męską Panną zwać
zaczęła ją męska brać,
gdy na bieżni elfów prześcignęła paru.

***

Raz pewien Bilbo z Bag Endu
od pracy dostawał obłędu.
Czytać o Czarnym Haradzie
na cztery z połową etacie!?
Toż zgłupieć można do szczętu...

***

Tatuś Finwë z tiriońskiego zamku
zgubił kiedyś koszulę po ciemku,
Nie mógł znaleźć jej wcale,
aż ją Indis na damie,
zobaczyła, co siedziała na ganku!

***

Przystojny brunet z Formenos twierdzy
Nerwen warkoczy zapragnął przędzy
lecz ona - skąpiradło,
wzdycha: "Co go napadło?"
a on w kuźni sam spala się... z żądzy!

***

Złoty Pierścień spod Orodruiny
zapragnął poszukać swojej rodziny
więc ruszył w turnee
błądząc w te i we wte
aż utknął w Gollumiej jaskini!

***

Raz Noldor ognisty w Amanie
zachlapał na sobie ubranie,
I wstyd było mu bardzo,
że go pół-bracia skarcą,
I na uczcie go czeka wyśmianie!

***

Pewien elfi przystojniak z Tirionu
kupił sobie naszyjnik z morionu,
lecz na bibie u Nienny
został w głowę walnięty
Silmarilem z Silmarillionu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz